Mam chyba delikatną formę tej przypadłosci,osoby,które dlugo znam i bliskich -pamiętam,natomiast obcych...koszmar. Ludzie mają mnie za wyniosłą,a ja na prawde potrafie patrzeć na kogoś i nie wiedzieć czy już go widziałam. Ludzie mi się mylą,niektorzy są dla mnie identyczni lub bardzo podobni do siebie. Nie dotyczy to wszystkich,czasem sa osoby tak charakterystyczne,ze poznaję je od razu. Nie mogę ogladać azjatyckich filmów-wszyscy wyglądają dla mnie identycznie
Znam to aż za dobrze... Prawdopodobnie możesz mieć prozopamnezję, czyli problem nie z rozpoznawaniem twarzy, tylko ich zapamiętywaniem.
Niestety, też to mam. Nawet w tym filmie ciągle mylili mi się bohaterowie. :/ Trudno, trzeba z tym jakoś żyć.
Mam coś podobnego Nie rozpoznaję tych których dawno nie widziałem (Niektórych Ludzi ze szkoły ale nie z klasy ) i najwyraźniej mam to po ojcu :)
Przyłączam się do społeczności. Mam problem z rozpoznawaniem nawet bliskich :/ Na ulicy nie podchodzę do znajomych z obawy, że to ktoś obcy tylko podobny.