Mam chyba delikatną formę tej przypadłosci,osoby,które dlugo znam i bliskich -pamiętam,natomiast obcych...koszmar. Ludzie mają mnie za wyniosłą,a ja na prawde potrafie patrzeć na kogoś i nie wiedzieć czy już go widziałam. Ludzie mi się mylą,niektorzy są dla mnie identyczni lub bardzo podobni do siebie. Nie dotyczy to...
więcejNieeee, samo zakończenie to juz była deska do trumny! Po jednym stosunku bohaterka juz
zachodzi w ciąże.... Fajnie! A poza tym- czy tylko po twarzy rozpoznaje się ludzi? A Głos??
No dobra, ale dlaczego ona za każdym razem widziała inna twarzą, przecież prozopagnozja na tym nie polega? Tylko na tym, że się nie poznaje ludzi i ma się wrażenie, że to obce nam osoby, a nie, że się widzi inne rysy twarzy... Chyba, że to miało być takie obrazowe, dla nas, widzów... Żebyśmy mogli poczuć to co Anna, że...
więcejDwa zasadnicze błędy, które kładą ten film: (1) czy człowiek składa sie tylko z twarzy? Co z
głosem, ciałem, zapachem itp.(2) infantylizm posunięty do absurdu w związku z powyższym ale i
rownież kształtowaniem relacji miedzy bohaterami. Dla mnie ten film to gniot.
Wszystko pięknie, ładnie, zarąbisty film, świetna fabuła i uwielbiam Juliana i Mille, ale zastanawia mnie jedno. Dlaczego Anna nie rozpoznawał tych ludzi z otoczenia po głosie?