Piąty element.

Pomysł na film był niezły ale to nie znaczy, że dobrze tam zagrała. Akurat ja pamiętam z tego filmu, bo miała rude włosy i sexowny strój (jak mi się wtedy wydaławało)

Jak dla mnie to jej najbardziej wyrazista rola,dzięki Residentowi została gwiazdą,a wypromowała się w Piątym elemencie,do końca życia będę pamiętał scenę gdy Milla wpada z nieba Willisowi do taksówki i prosi go o pomoc,jak to widzę łezka mi się w oku kręci :)

Nie może być gwiazdą dzięki jednemu filmowi. Z "Piątego..." większość ludzi ja pamięta ale bardziej przez włosy. Za ten film brawa dla Besson'a. W "Resident..." spokojnie mogła by ja zastąpić chociażby Kate Beckinsale. Jeden wyraz twarzy, poprzecinany niby grymasami bólu. Milla jest znana z serii dzięki swoim kopniakom czy lataniem ale to nie jest zasługa jej gry aktorskiej tylko reżysera, scenarzyście, montażyście i specom od efektów specjalnych. To seria jest kultowa choć śmieszy mnie permanentna powtarzalność. Grupka ludzi i radzi sobie tylko Milla. Reszta pada jak pszczoły od pestycydów. Jej popis gry aktorskiej (wg. mnie) najgorzej oddaje "Czwarty stopień" - poziom drewniany. W "Resident..." więcej gry aktorskiej widzę w Rodriguez. ZGADZAM się, że Milla jest wyjątkowej urody (w końcu słowianka;)) i dlatego jest modelką. Gdyby to był ranking modelek to ok. Ale tu piszemy o rankingu aktorek. Gwiazdką może być. Brakuje jej tylko jakiejś badziewnej nagrody typu złoty popcorn czy innego szajsu. Ale gwiazdą...

To że Milla jest dobrą aktorką,pokazała w wielu filmach.Jak już wspominałem Piąty element oraz Joanna Darc,Million Dollar Hotel,Twarze w tłumie,Zakładnik,Wyspa strachu,Kaliber 45 i Brzuchomówca.Tyle filmów chyba wystarczy żeby ocenić czy ma talent czy go nie ma,prawda ?

Może nawet i Cichopek wystąpić w 100 filmach, ale aktorką i tak nie będzie. Co najwyżej gwiazdką. Jak pisałem wcześniej - jest niezłą modelką, ale aktorką marną. Hitchcock Powiedział kiedyż, że na początku powinno być wielkie bum, a potem napięcie powinno cały czas wzrastać. W "Resident... 5" było bum na początku, ale potem tylko gorzej (ale to zasługa scenariusza). Nie wiem czy Milla powinna się chwalić iż WYSTĄPIŁA w 3 i 5 części. Szkoda, że też nie mieliśmy możliwości ocenić jej "zdolności" tak jak Cameron Diaz i Kate Winslet w "Holiday". Między nimi była widoczna różnica, zaś między Milą i Kate byłaby (jest) przepaść. Nie wystarczy wystąpić przed kamerą i być zasłoniętym efektami specjalnymi. Aby nazywać się aktorką trzeba jeszcze zagrać. Niektórzy nie muszą chodzić do szkoły aktorskiej, bo maja naturalne zdolności. Milla ich po prostu nie ma.

A widziałaś wszystkie filmy które wymieniłem ?

Piaty element, Joanna Darc (bo szkolna wycieczka) i Wyspę strachu. Milla może i jak na swoje możliwości zaczęła z wysokiego C, ale potem zmizerniała. Resztę filmów nie oglądałem. Ocenę dokonuję jak obejrzę ok 10 filmów. Jako, że w Brzuchomówcy wystąpiła z Adrien Brody to go obejrzę. Sam pisałeś, że gwiazdą ZOSTAŁA dzięki serii "Resident..." Z tej serii pamiętam jej kopniaki, latanie lepsze niż w Matrixie, Pojemność magazynków 1000 a nie 25 naboi, strzelanie jedną ręką i pranie się po twarzy i łamanie żeber, a Milla jak Bond. Wstaje, otrzepuje pył i heja dalej do przodu.

Jak dla mnie Brzuchomówca jest strasznie nudy,ale Milla pokazała klasę.Jak obejrzysz daj znać jakie wrażenia.

Obejrzałem w końcu Brzuchomówcę. Film wg mnie dobry. Ja się nie nudziłem. Brody pokazał, że jest wszechstronnym aktorem. Film jakby kręcony nie w 2002 ale w latach 70 czy 80-tych. Rozpieszczone dzieci przez rodziców przeżywają na początku swojego dorosłego życia małe załamanie. Ale wychodzą na prostą. Milla nie miała jakiejś wymagającej roli, wiec trudno mówić o klasie. Jedynie co mi udowodniła to to, iż nie chcę słuchać tej jej nagranej płytki.

Dlaczego nudny?

Może innych nie znudzi,ale mnie tematyka faceta który chce zostać brzuchomówcą nie kręci,chociaż dałem mu 6/10 ze względu na Millę :)

Rozumiem.