Ten film to porażka, bardziej komedia, niż horror. Reżyser chyba zapomniał jaką serię kręci, że film nie jest tylko o Alice, a zombie mają być tłem. Zapomnieli też jak się zabija zombie, bo tu wystarczyła kulka w bark i każdy padał. Poza tym, w poprzedniej części tylko megaproelo udoskonalone zombie umiały biegać, tutaj już każdy, no cóż. Pana Thora z młotem-toporem już pominę, bo raczej nie ma o czym gadać. Slowmo pół filmu, też dobry patent. Słabe 3.
Padały od strzału w bark, ale gdybyś oglądał dokładniej to byś zauważył, że one się potem podnosiły ;) Wszystkie zombie biegały bo już trochę czasu minęło od apokalipsy a wirus cały czas ewoluuje. A tak po za tym, to sam jesteś porażka ;)