Swietna gra aktorska Mili Jovovich. I wspaniale plenery wysp morz poludniowych.
tak, bardzo udana kontynuacja, dlatego dziwię się że w programie telewizyjnym był ten film oceniony na miarę jednej gwazdki.
bo to był klon jedynki a nie sequel. jedyne czym to się różniło to końcówka. W jedynce ludzie ich nie odwiedzili żadni.
Film niestety jedynie poprawny w porównaniu do jedynki, brak w nim uroku, głębi i tego nasycenia erotyzmem który czyni z jedynki film wzruszający i zapadający w pamięć. Cały wątek relacji i miłości pomiędzy rozbitkami został zastąpiony elementami które rzeczywiście były zbyt mało wyeksponowane w jedynce, co jednak wyszło pierwszemu filmowi na dobre. Tutaj nacisk położono na dodanie filmowi dynamizmu, ogołacając go tym samym z całego uroku, ktoś po prostu chciał zrobić remake po swojemu. Uroku natomiast nie brakuje na szczęście Mili :)
Tak więc, oglądając w oderwaniu od pierwszej części film dobry jednak po porównaniu wypada blado.